Łączna liczba wyświetleń

sobota, 3 września 2011

konkurs nr 6 (1 ) z Paryżem w tle - termin zgłoszeń do 9 września

Przypominam o zbliżającym się terminie upływu zgłoszeń w konkursie z Paryżem w tle.
Zasady konkursu:
Proszę zostawić w komentarzu waszą propozycję lub propozycje (ilość typów nieograniczona) książek z Paryżem (okolicami Paryża) w tle. Gatunek zupełnie dowolny; może być powieść, książka historyczna, obyczajowa, romans, kryminał, sensacja, reportaż, esej a nawet przewodnik. Chodzi o coś co poleciłybyście (polecilibyście) do przeczytania przed podróżą do stolicy Francji. Przed wyjazdem przygotowuję się zawsze literacko; czytając nie tylko przewodniki, ale i książki dotyczące choćby pośrednio zwiedzanych miejsc. Proszę też o krótkie uzasadnienie (min. trzy zdania) na temat polecanej (polecanych) pozycji.

Tych, którzy mają kłopoty z zamieszczeniem komentarza na tym bloogu odsyłam do dziennika grafomanki

Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi po powrocie z wakacji czyli 24.09.2011 r.
Nagrodą (a może nagrodami, w zależności od liczby uczestników i zgłoszonych propozycji) będą niespodzianki w postaci; książki z Paryżem w tle oraz pamiątki z Paryża. Spośród zgłoszeń wybiorę tę/te które najbardziej mi się spodobają, a w razie problemów z wyborem zrobię losowanie.
Do tej pory na obu blogach zgłoszono:
Bibliofilka poleciła: Obraz Paryża XIX-wiecznego, czyli Honoré de Balzac (1) Ojciec Goriot" i Paryż XVIII-wieczny to (2) Pachnidło Patrick Suskind.
Obie książki rewelacyjne, opis miasta, tła społecznego, zwyczajów, biedy i zepsucia ludzkiego.
Poza tym w moich planach jest (już czeka na półce) (3) Dzwonnik z Notre Dame Victora Hugo i zawsze chciałam jeszcze przeczytać (4) Nędzników :)
zacofany.w.lekturze
polecił: Albo z Wiktorem Hugo (3) Dziedziniec Cudów w Katedrze Marii Panny) i wędrówka z Gavroche'em z (4) Nędzników, albo z Emilem Zolą (hale targowe w (5) Brzuchu Paryża - kolory, smaki, zapachy i zapaszki) i dopytane (6) Wszystko dla pań
Prowincjonalna nauczycielka poleca: (6) Wszystko dla Pań Emila Zoli - kwintesencja tego, co z Paryżem kojarzone - wielkiej mody, wielkiego handlu i tło tegoż znacznie mniej nadające się do prezentowania wytwornym Paryżankom. Całość - do zachwycenia się:-)
Nemeni poleca: (7) Mój Paryż autorstwa Elisabeth Duda - zawiera kilka rzeczy w jednym - przewodnik po miejscach, których będąc w Paryżu nie wolno ominąć, ciekawe historyjki, paryskie impresje, troszkę historii, do tego ładne zdjęcia. Znacznie ciekawsze od tradycyjnych przewodników, bo jest głównie do czytania, a nie oglądania. A z powieści polecam Remarque (8) Łuk Triumfalny", niezwykły, niezapomniany główny bohater + piękna, nie trącąca ckliwością historia miłosna. Nastraja i skłania ku zadumie. No i ten calvados :)
Agnes poleca: (9) Dom na Sekwanie Whartona - właściwie to książka bardziej o Sekwanie, niż o Paryżu, ale nada się jak najbardziej. Jeśli do kawy gdzieś przy malutkim stoliczku na ulicy - to (10) Cappuccino" Righini, niezobowiązująca, kawowa, ciepła książeczka. A na poważne dni, to koniecznie (11) Życie przed sobą" Emile Ajar. Do zachwytu, do wzruszeń, do westchnień.
Karolina poleca: Z ostatnio przeczytanych kojarzy mi się (12) Kompozytor burz -XVII-wieczny Paryż, dwór ekscentrycznego Ludwika XIV, bardzo charakterystyczny klimat :-)
Soulmate poleca: (13) Paryż nigdy nie ma końca" Enrique Vila-Matas :)
Maniaczytania poleca: To ja polecę bardzo mało u nas znaną powieść, gatunek trudno do końca określić jednoznacznie - bo niby romans, ale z tak dużym ładunkiem smutku, rozpaczy, że nie jest to lekka książka, chyba najbliżej jej do powieści obyczajowej - (14) Pod skrzydłami anioła, autor Didier Cohen.
anek7 poleca: Mnie Paryż kojarzy się nierozerwalnie z ulubionymi powieściami "płaszcza i szpady" i ich najsłynniejszym autorem Aleksandrem Dumasem. (15) Królowa Margot, cykl o muszkieterach oraz cykl (16) Pamiętniki lekarza to lektury przy których czas się zatrzymuje (przynajmniej w moim wypadku). Drugim autorem, którego śladami chciałabym się przejść po Paryżu jest Maurice Druon autor niesamowitego cyklu (17) Królowie przeklęci o ostatnich władcach z rodu Kapetyngów - mroczne, pełne emocji i okrucieństwa w walce o wpływy historie oparte są na źródłach historycznych co dla mnie jest akurat dosyć ważne:)
I jeszcze jeden cykl a mianowicie (18) Szpada na wachlarzu ("Szpada na wachlarzu", "Jak na starym gobelinie" i "Na wersalskim trakcie") Haliny Popławskiej autorki już trochę dzisiaj zapomnianej. Książka przenosi czytelnika w II połowę XVIII wieku na dwór Ludwika XV i jego polskiej żony królowej Marii Leszczyńskiej. Piękny obraz ludzi i epoki - koniec pewnej epoki - Francuzi jeszcze sobie ni zdają sprawy, że za kilkanaście lat wybuchnie rewolucja a po jej przejściu nic już nie będzie takie jak dawniej... Lektury nie powinno zabraknąć na kilka miesięcy...
Saria- Maria pisze: Przykro mi, że nie mogę podać kolejnego tytułu książki. Te które czytałam, zostały już wymienione w komentarzach.
Estees poleca: Donatien Alphonse François de Sade - (19) Niedole cnoty Uzasadnienie: Trzeba przeczytać, żeby nie zgnuśnieć. Puść wodze wyobraźni, zażyj inspiracji. Literatura francuska i w dodatku głośna; po prostu trzeba ja poznać.
Edyta poleca: (20) Bel-Ami Guy de Maupassant oraz Jean- Francois Parot
(21) PARYZ 1761 detektyw; Nicolas Le Floch czasy Ludwika XV, Madame Pompadour i skomplikowane intrygi, żoną Ludwika była królowa Maria Leszczyńska - taka ciekawostka.
Saro- Mario, jeśli książki, które chciałabyś mi zaproponować zostały już wymienione możesz je (i inni również) podać ponownie wraz ze swoim uzasadnieniem. Każdy przecież może dostrzec w książce coś innego, każdemu może się ona spodobać z innego powodu.
Do tej pory z polecanych książek przeczytałam osiem (poz. 3, 4, 9 były mi znane już wcześniej, poz.1 przypomniałam sobie, a poz. 2 przeczytałam dzięki rekomendacji Bibliofilki, poz. 6 polecili mi zacofany w lekturze i prowincjonalna nauczycielka (którym bardzo dziękuję, bo bez nich nie odkryłabym Zoli), poz. 7 cały czas studiuję i zabiorę ze sobą w trasę dzięki Nemeni, a poz. 10 poleconą przez Agnes przeczytałam. Ponadto na przeczytanie czeka pierwszy tom Królowie przeklęci zakupiony wczoraj (z polecenia anek7).

Kolejność czytania jest zupełnie przypadkowa; te książki udało mi się wypożyczyć z biblioteki. Mam zamiar dotrzeć do wszystkich przez was poleconych. Co do całych serii - w zależności od wrażeń, jakie wywołają pierwsze spotkania.

Oczywiście nie zdążę ich przeczytać przed wyjazdem na urlop, który nastąpi za tydzień, ale ponieważ w grudniu lecę ponownie, więc jest szansa.

Ps. Jestem zawiedzioną i zasmuconą BRUN-etką. Okazało się, że koncert Bruna w Warszawie został przełożony na przyszły rok.

Jeśli kogoś pominęłam- proszę o przypomnienie się i bardzo przepraszam. Czasami mogliście mi coś proponować w komentarzach pod innymi wpisami :(
Aha, jeszcze zauważyłam Iza poleca
- (21) Klaudyna w Paryżu, choć ZwL twierdzi, że Paryż nie odgrywa tu większej roli.

5 komentarzy:

  1. To ja tez się dorzucę. "Klaudyna w Paryżu" i czytana przeze mnie ostatnio "Krew czasu" - chociaż tam miasto tez nie odgrywa większego znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie pytasz o filmy, wtedy od razu bym ci poleciła najnowszego Allena "O północy w Paryżu", oczywiście, jeszcze parę innych filmów też by się znalazło, np. "Zakochany Paryż".
    Intensywnie myślę nad tytułami książek, niestety nic prócz już wymienionych mi nie przychodzi na myśl. Ale podpowiem ci, może coś z biografii Edith Piaf by ci się spodobało i było przydatne dla wywołania klimatów podczas zwiedzania? Może np. "Niczego nie żałuję" autorstwa Crocq Philippe, Mareska Jean (też jest film. Niestety, nie czytałam jej, więc nie moge wydać opinii
    Cieszę się, że wreszcie wpadłam na Twój drugi (nowy?) blog. Jest ślicznie. :)
    Gosiu! Uważaj, nie włócz się tylko o północy w Paryżu! Albo wręcz przeciwnie, znając twoje zamiłowanie do przygód, rób to! Może być ciekawie. Ciekawe w jaką paryską epoką zajechałabyś, na swoje życzenie, zagadkowym wehikułem czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Sardegna - co do Klaudyny w Paryżu nie mogę się przekonać. Nie byłam tak zachwycona Cheri, więc nie jestem pewna, czy Klaudyna zdobędzie moje serce, zwłaszcza, że ZwL twierdzi, że akcja równie dobrze mogłaby się dziać gdziekolwiek indziej, a ja szukam Paryża w literaturze, przynajmniej teraz.
    @Babka filmowa- witaj na nowej platformie. Może przed grudniowym wyjazdem zapytam o filmy :). Na W. Alena się namierzam, głównie z powodu tytułu. Lubię go, ale nie szaleję na jego punkcie. Zakochany Paryż oglądałam i po obejrzeniu nie wiedziałam co powiedzieć, momentami wzruszający, momentami wkurzający, momentami piękny, momentami dziwny.., ale na pewno nie pozostawia obojętnym. Oglądałam też Niczego nie żałuję i bardzo mi się podobał. Co do spacerów nocnych po Paryżu gdyby miał mnie porwać Upiór Opery (Gerard Butler)czy Quasimodo (Garou) nie miałabym nic przeciwko temu. Co do epoki- nie prowokuj moich marzeń...

    OdpowiedzUsuń
  4. To ja jeszcze polecałam eseje historyczne Ludwika Stommy i najnowszego Woody'ego. Ale i tak już pewnie nei zdażysz nic przeczytac:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Na Woodego Allena czekam już kilka dni, koleżanka zapomina przynieść :(. Do września nie zdążę, ale do grudnia na pewno dużo więcej. Dzięki

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo rada z każdego komentarza, ale nie będę tolerować komentarzy agresywnych, wulgarnych, czy obrażających moich gości (innych komentatorów).