tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post7701369167590308270..comments2024-03-27T14:28:44.792+01:00Comments on moje podróże: Martwa natura z wędzidłem Zbigniew Herbert, czyli piękno zwykłych przedmiotówguciamalhttp://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-53981167470210658472013-12-07T08:04:34.244+01:002013-12-07T08:04:34.244+01:00Poezja to moja terra incognita, poezja to też dla ...Poezja to moja terra incognita, poezja to też dla mnie trudne wyzwanie, do którego podchodzę od czasu do czasu i wracam na tarczy. Dlatego Herberta wolę w tej chwili jako prozaika, ale może i to się odmieni.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-43116898962607987942013-12-07T08:02:52.414+01:002013-12-07T08:02:52.414+01:00Podzielam Twoją opinię, iż chciałoby się, aby taki...Podzielam Twoją opinię, iż chciałoby się, aby takich książek było więcej, one wzbogacają nasze patrzenie na świat. Jak napisałam mnie najbardziej odpowiada prostota przekazu i emocjonalne podejście, ale trzeba przyznać, że bez erudycji pisarza nie miałoby to wartości. Właśnie takich książek poszukuję przed każdą podróżą licząc, że i na mnie spłynie z nich trochę blasku i ja dojrzę coś pięknego i może choć nieudolnie, ale będę się umiała wrażeniami podzielić (oczywiście nie tak erudycyjnie, ale tak emocjonalnie)guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-42697439399718424352013-12-07T04:02:30.973+01:002013-12-07T04:02:30.973+01:00A Herbert, poza wyjątkami, grzecznie sobie czeka, ...A Herbert, poza wyjątkami, grzecznie sobie czeka, na moją uwagę, Chyba najbardziej niedoceniany poeta... Albo przynajmniej jeden z...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-55424155154584879652013-12-06T23:18:04.884+01:002013-12-06T23:18:04.884+01:00Uwielbiam Herberta za ten cykl, owszem, też prefer...Uwielbiam Herberta za ten cykl, owszem, też preferuję "Barbarzyńcę...", ale całość wywarła na mnie silne wrażenie. Zacytuję sama siebie z notki, napisanej kilka lat temu:<br />"Czytałam ją smakując słowo po słowie. Przepiękne opowieści opisujące podróże Herberta po Europie. Nie tylko to, co zwiedził i obejrzał. Każdy obraz, antyk, miejscowość, obraz jest przez niego opisany i to tak, jakby cały czas przepraszał za nieudolność przekazu (a niesłusznie!), a dodatkowo to wszystko jest obficie okraszone historią, zależnościami. Widać, że sięgał do wielu źródeł, by zgłębić naturę rzeczy, naturę dzieł sztuki. Ach, chciałoby się westchnąć, dlaczego nie ma wielu takich książek, tak cennych, zawierających tak wiele informacji, a do tego pisanych językiem tak pięknym, delikatnym i obrazowym."Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-52457890172590864212013-12-05T23:27:51.515+01:002013-12-05T23:27:51.515+01:00Do wpisu zajrzałam :) A co do pisania o sztuce to...Do wpisu zajrzałam :) A co do pisania o sztuce to nie nie mam ani wiedzy, ani talentu, ale mam ogromny apetyt na pewne dzieła i może dzięki temu oraz szczęściu, iż mogę zobaczyć trochę więcej niż tylko albumy z reprodukcjami czasami uda mi się przekazać wrażenia z osobistego spotkania z Wielką Sztuką.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-39336286729321551372013-12-05T23:16:28.237+01:002013-12-05T23:16:28.237+01:00Następna podróż będzie nawiązaniem do lektur Herbe...Następna podróż będzie nawiązaniem do lektur Herberta i Stone. Bilety do muzeów już zakupione, bo to one obok samego miasta są celem tej wycieczki. A co do poczty odpowiedź mailowa. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-21558902607178434632013-12-05T22:00:10.965+01:002013-12-05T22:00:10.965+01:00"Mistrza z Delft..." czytałam i nawet ku..."Mistrza z Delft..." czytałam i nawet ku uciesze MAM! Ze swojej strony polecam jeszcze "Zmysł wzroku, zmysł sztuki..." , które też mam zakupione za grosze wówczas na allegro : http://slowemmalowane.blogspot.com/2009/05/zmys-wzroku-zmys-sztuki-prywatna.html<br /><br />serdeczności<br /><br />p.s. przeczytawszy komentarze poniżej, zgadzam się , o sztuce piszesz pięknie, mi wizualizacji realnej niestety brakuje...pocieszam się książkami.Beata Woźniakhttps://www.blogger.com/profile/05897767158708209094noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-82483558480757719122013-12-05T21:17:07.899+01:002013-12-05T21:17:07.899+01:00Ja też bardzo lubię styl Herberta on tak pięknie s...Ja też bardzo lubię styl Herberta on tak pięknie snuje swoje opowieści, jakby rozwijał zwój jedwabiu na którym wyhaftowano niezliczone obrazy...Myślę że Twoja następna podróż tez będzie okazją do obejrzenia wielu ciekawych obrazów!<br />P.S. A zaglądałaś do poczty po 27.11? sukienka w kropkihttps://www.blogger.com/profile/06511208058864381364noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-5844410676138788822013-12-05T15:32:27.995+01:002013-12-05T15:32:27.995+01:00Ano właśnie dawno cię nie było, troszkę się martwi...Ano właśnie dawno cię nie było, troszkę się martwiłam długą nieobecnością, ale fajnie, że jesteś. Herberta utwory o sztuce polecam z całym przekonaniem. Muzyczny podkład pod oglądanie obrazów jest jak najbardziej wskazany, bowiem podwaja doznania, a teksty Kaczmarskiego świetne, więc zaraz lecę posłuchać. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-65441684323986098142013-12-05T00:38:30.031+01:002013-12-05T00:38:30.031+01:00Przepiekny wpis! Juz zaczynam sie rozgladac za ta ...Przepiekny wpis! Juz zaczynam sie rozgladac za ta ksiazka Herberta, choc pewnie i po "Barbarzynce" wypada siegnac, skoro tak wszyscy chwala. Jezyk Herberta jak i Twojego opisu urzeka, koi. Bardzo malowniczy jest. Jako muzyczne uzupelnienie polecam dwa utwory opisujace dziela Vermeera autorstwa Jacka Kaczmarskiego a wykonywane przepieknie przez wroclawski duet Triada Poetica. Te utwory to: "Czytajaca list" i " Kobieta trzymajaca wage". Polecam i pozdrawiam serdecznie:) Dawno tu nie bylem. Tyle do nadrobienia! Cudnie!pietiahttps://www.blogger.com/profile/08897101432678899346noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-8339124787547254102013-12-04T21:41:57.371+01:002013-12-04T21:41:57.371+01:00A zatem życzę wyjazdu turystyczno-muzealnego.A zatem życzę wyjazdu turystyczno-muzealnego.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-17276697202345210082013-12-04T21:22:26.230+01:002013-12-04T21:22:26.230+01:00To miał być wyjazd na długo lub bardzo długo... Te...To miał być wyjazd na długo lub bardzo długo... Teraz najwyżej byłby to wyjazd turystyczny połączony ze zwiedzaniem muzeów.nuttahttps://www.blogger.com/profile/09686039700837144157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-9950310617073781942013-12-04T19:35:01.316+01:002013-12-04T19:35:01.316+01:00A w takim razie udało mi się z tą wystawą. Odwiedz...A w takim razie udało mi się z tą wystawą. Odwiedzałam ją z inną blogerką z Paryża i rozmawiałyśmy na temat organizowanych w Polsce wystaw. Moje MNG organizując wystawy przedstawia 2-3 obrazy wytrychy, nazwiska, które przyciągają widzą, do tego troszkę drobnicy, a wszystko mieści się w jednej dwóch salkach, zbiory wielkości chustki do nosa. Trochę sobie zaprzeczam, bo niedawno pisałam, iż nie lubię być przytłoczona mnogością obrazów, ale przecież zupełnie inaczej ogląda się tematyczne wystawy, gdzie człowiek ma jedyną niepowtarzalną okazję obejrzeć kilkanaście dzieł jednego, najczęściej lubianego twórcy. Tymczasem miałam chyba pecha, bo i wystawa w Gdańsku i wystawa w Warszawie na Zamku (gdzie magnesem było nazwisko Vinci i jakieś jeden rysunek Leonardo) były dość skromne. Dlatego byłam pod wrażeniem dużej ilości zbiorów na tej paryskiej wystawie (a jak piszesz może i wrocławskiej, a to by świadczyło, iż Wrocławskie Muzeum ma większą siłę przebicia w pertraktacjach z innymi europejskimi ośrodkami). guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-59087764724012233002013-12-04T19:21:35.433+01:002013-12-04T19:21:35.433+01:00Guciamal - jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak ...Guciamal - jestem pod wielkim wrażeniem tego, jak piszesz o sztuce!<br />Niewykluczone, że wystawa, którą widziałaś w Paryżu, była tą samą, która gościła we Wrocławiu (do Wrocławia trafiła z Rzymu a potem miałą powędrować do Paryża właśnie)<br />Ja bardzo lubię cykl zimowych pejzaży, w tym wspomniany przez Ciebie pejzaż z łyżwami i klatką oraz Myśliwych na śniegu. A tak naprawdę lubię większość jego obrazów :-)Jeżannahttps://www.blogger.com/profile/00396898173863332643noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-74526116589779335372013-12-04T18:40:30.192+01:002013-12-04T18:40:30.192+01:00Ja fanką może nie, ale bardzo lubię zwłaszcza zimo...Ja fanką może nie, ale bardzo lubię zwłaszcza zimowe pejzaże i scenki rodzajowe i raczej starszego, młodszego też znam niewiele. Pejzaż zimowy z łyżwami i klatką na ptaki miałam okazję oglądać u siebie na wystawie (MNG)-wystawa czasowa, o której nawet coś pisałam, inny pejzaż zimowy Bruegla oglądałam w Galerii Pamfilij w Rzymie (punktowo oświetlony w dość ciemnej sali ukryty pośród innych obrazów przykuwał wzrok rześkim zimowym powiewem świeżego powietrza wśród malarstwa o tematyce sakralnej. Sposób ekspozycji zadziwił mnie, ale teraz myślę, że ten kontrast pozwolił mi, a pewnie nie tylko mnie na lepsze zachowanie go w pamięci). Wystawa, o której wspomniałam miała miejsce w Paryżu podczas tegorocznych wakacji. Byłam oszołomiona ilością przedstawicieli tego rodu reprezentowanych na wystawie, malarstwo rodzajowe, sakralne, trochę pejzaży, martwa natura (:)- całą sala kwiecia i cała sala alegorii. Mnie najbardziej urzekł obraz przedstawiający pejzaż zimowy pędzla któregoś z mniej znanej linii B. oraz scenki rodzajowe- zabawy w karczmie i na świeżym powietrzu (tłoczno, gwarno, hałaśliwie, trochę szpetnie, trochę pięknie na tych obrazach). We Wrocławiu jeszcze nie byłam, a że są połączenia z Gd to myślę, że niedługo tam dotrę bo wiele dobrego o tym mieście słyszałam.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-86943996004300220272013-12-04T18:07:40.056+01:002013-12-04T18:07:40.056+01:00Guciamal - ja jestem zdecydowanie fanką Piotra Sta...Guciamal - ja jestem zdecydowanie fanką Piotra Starszego :-) Uwielbiam atmosferę jego obrazów i to, że tak bardzo przypomina mi Boscha, którego też bardzo lubię.<br />Jeśli chodzi o biografię Piotra Młodszego to niestety, niczego polecić nie mogę, w tym temacie jestem zupełnie niezorientowana...:-(<br />Czy byłaś na wystawie rodziny Brueglów we Wrocławiu w tym roku? Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa Twoich wrażeń :-)Jeżannahttps://www.blogger.com/profile/00396898173863332643noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-23064834109047548082013-12-04T17:09:22.511+01:002013-12-04T17:09:22.511+01:00A którego Bruegela lubisz najbardziej? Miałam okaz...A którego Bruegela lubisz najbardziej? Miałam okazję zwiedzać wystawę poświęconą malarstwu Bruegelów i zdumiałam się, ile tych Bruegelów było, bo ja słyszałam tylko o młodszym i starszy Piotrze :) A czy są jakieś biografie godne polecenia - moja koleżanka też bardzo lubi malarstwo Piotra młodszego i chętnie sprawiłabym jej prezent. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-59317605537989276432013-12-04T16:51:20.042+01:002013-12-04T16:51:20.042+01:00Tym chętniej "Mistrza z Delf" przeczytam...Tym chętniej "Mistrza z Delf" przeczytam. Trochę żałuję, że Herbert nie poświęcił książki Bruegelowi - to z kolei jeden z moich ukochanych malarzy...Jeżannahttps://www.blogger.com/profile/00396898173863332643noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-16978445355423260202013-12-04T16:45:10.653+01:002013-12-04T16:45:10.653+01:00Dokładnie tak, widzi się te obrazy nawet, jeśli ni...Dokładnie tak, widzi się te obrazy nawet, jeśli nie ma ich reprodukcji w książce. Ciekawa jestem, czy planowałaś dłuższy wyjazd do Holandii, czy też krótki wypad. Mnie od dawna marzyło się odwiedzenie Amsterdamu, a po przeczytania Martwej natury mój apetyt jeszcze wzrósł. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-7035178177448159402013-12-04T16:41:56.663+01:002013-12-04T16:41:56.663+01:00Ja też przedkładam Vermeera nad malujących martwą ...Ja też przedkładam Vermeera nad malujących martwą naturę i nigdy jakoś nie mogłam dostrzec piękna w tych połaciach mięsa czy bukietach kwiatów, ale jak się czyta Herberta zaczyna się dostrzegać ukryte w nich piękno, dostrzegać inne znaczenie, tajemne znaki i symbole a czasami tę zwykłą-niezwykłą prostotę. Mistrz z Delf zawiera z tego co pamiętam odwołanie do Vermeera, który jest jednym z ukochanych malarzy pisarza.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-86360666059878285442013-12-04T14:32:43.254+01:002013-12-04T14:32:43.254+01:00Czytając Herberta, ma się wrażenie współuczestnicz...Czytając Herberta, ma się wrażenie współuczestniczenia w oglądaniu, a przewodnika słucha się (czyta) znakomicie. Kiedyś miałam plany wyjazdu do Holandii.<br /><br />Wszelkiego rodzaju martwe natury sprzedawane dawniej na targowiskach miały swoich amatorów. Tak to malarstwo holenderskie weszło pod strzechy;)nuttahttps://www.blogger.com/profile/09686039700837144157noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-64378006527167292902013-12-04T09:51:18.596+01:002013-12-04T09:51:18.596+01:00Piękna recenzja pięknej książki. A dar patrzenia z...Piękna recenzja pięknej książki. A dar patrzenia z pewnością posiadłaś!<br />"Mistrz z Delf" wciąż przede mną, już się na to cieszę. Wolę malarstwo Vermeera od martwych natur.Jeżannahttps://www.blogger.com/profile/00396898173863332643noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-91620643071891007212013-12-03T22:43:02.335+01:002013-12-03T22:43:02.335+01:00Pierwsza była książka, tyle, że nie ta, a Pasja ży...Pierwsza była książka, tyle, że nie ta, a Pasja życia Stone, a potem jeszcze parę innych, po Martwą naturę sięgnęłam z powodu najbliższych planów świątecznych. Wiem, że większość blogerów preferuje Barbarzyńcę, ja jednak wolę Mistrza z Delf, jest bardziej emocjonalny i lepiej się w nim przeglądam. Barbarzyńca jest dla mnie popisem (w pozytywnym sensie) erudycji pisarza, a Mistrz z Delf jest pisany sercem. Ale podobnie jak montgomerry zazdroszczę talentów pisarskich, bo dar patrzenia, choć nie tak wielki myślę, że posiadłam. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-88566386300417102782013-12-03T22:34:29.452+01:002013-12-03T22:34:29.452+01:00Ja też nie potrafię tak pięknie pisać :) A sama pr...Ja też nie potrafię tak pięknie pisać :) A sama przypomnieć sobie Mistrza z Delf - mój numer jeden z Herberta.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-50915353267684875442013-12-03T22:23:38.291+01:002013-12-03T22:23:38.291+01:00Zastanawiam się, co było najpierw: książka Herbert...Zastanawiam się, co było najpierw: książka Herberta czy pomysł wyprawy do Amsterdamu? :) <br />Zgadzam się z Twoją opinią, że "Martwa natura..." to wyśmienita książka, ale u mnie numerem jeden jest "Barbarzyńca w ogrodzie".Liraelhttps://www.blogger.com/profile/16019335287632040555noreply@blogger.com