tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post7747816397911158709..comments2024-03-27T14:28:44.792+01:00Comments on moje podróże: Nana Emila Zoliguciamalhttp://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-74323490167942456462012-08-17T12:53:00.941+02:002012-08-17T12:53:00.941+02:00Początek też nie szedł mi szybko, potem było lepie...Początek też nie szedł mi szybko, potem było lepiej. Myślę, że Nanie nie będziesz współczuła, raczej wkurzac cię będzie, jak co poniektórych czytelników. Mnie nie wkurzała, bo pomyslałam sobie perfidnie, dlaczego zawsze to kobieta ma byc ofiarą. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-46394502905629738352012-08-17T12:45:20.966+02:002012-08-17T12:45:20.966+02:00Czytam od tygodnia "Nanę" i jakoś toporn...Czytam od tygodnia "Nanę" i jakoś topornie mi to idzie. Początek mało mi się podobał.Teraz jest już lepiej, ale i tak mam wrażenie, że ta książka jest o wszystkim i o niczym :/ To moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Nie znam jego twórczości i nie wiem czego ostatecznie mogę się po nim spodziewać. "Damę kameliową" czytałam i byłam pod wielkim wrażeniem. Historia Małgorzaty naprawdę mnie zainteresowała. Ba! Nawet współczułam bohaterce ;) Aneta Hirniak (BlueRose)https://www.blogger.com/profile/07662561930308728125noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-12727993194810671482012-08-17T07:46:24.838+02:002012-08-17T07:46:24.838+02:00Ależ mój poprzedni wpis nie miał być rodzajem emoc...Ależ mój poprzedni wpis nie miał być rodzajem emocjonalnego szantażu :(<br />A z klasyką rzeczywiście mi po drodze, choć myślę o urozmaiceniu lektury, to po pierwszej odskoczni z reguły myślę sobie -i po co ci to było :) choć zdarzają się też wyjątki potwierdzające regułę.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-51168955527459538472012-08-16T20:30:00.198+02:002012-08-16T20:30:00.198+02:00No i co tu napisać, jeśli się nie czytało? Jestem,...No i co tu napisać, jeśli się nie czytało? Jestem, przeczytałam. Widzę, że z klasyką maszeruje ci się pod rękę znakomicie:)ksiazkowiechttps://www.blogger.com/profile/11813859343527408672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-16473191159440266602012-08-16T18:03:17.481+02:002012-08-16T18:03:17.481+02:00Nie docenili niedoszłej ofiary, która okazała się ...Nie docenili niedoszłej ofiary, która okazała się katem :) jak to pozory mylą. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-15974718980689584022012-08-16T18:01:43.477+02:002012-08-16T18:01:43.477+02:00Ja miałam podobnie przy pani Bovary, kobieta dopro...Ja miałam podobnie przy pani Bovary, kobieta doprowadzała mnie do białej gorączki i naprawdę zmuszałam się, aby skończyć lekturę. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-35042820951198451282012-08-16T17:59:59.273+02:002012-08-16T17:59:59.273+02:00U mnie było podobnie.Poza nowelką Nantas, która ja...U mnie było podobnie.Poza nowelką Nantas, która jakoś zatarła mi się w pamięci zdecydowanie bardziej podobały mi się Germinal i Wszystko dla pań, a i Pieniądz wywarł naprawdę duże wrażenie. Ale też muszę przyznać, że z książek o tematyce z dziedziny "lekkich obyczajów" ta książka podobała mi się zdecydowanie najbardziej (choc z racji braku sympatii i zainteresowania tą dziedziną nie czytałam zbyt wiele tego typu literatury). Czyżby przemawiała przeze mnie pruderia, drobnomieszczańskie zainteresowania? :) Temat pewnie za czasów Zoli jako dość śmiały i nawet bulwersujący wywołał sporo zamieszania (nie dość, że prostytutka to z odchyleniami w stronę miłości lesbijskiej, a do tego ta skłonność do zrzucania szatek bez zahamowań). A dzisiaj - nieco trąci myszką, choć pomysł na przyciągnięcie publiki do teatru współcześni producenci i reżyserzy próbują wykorzystać tu i teraz - niestety z krzywdą dla wielbicieli klasycznego teatru. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-34455973673370660532012-08-16T12:25:32.227+02:002012-08-16T12:25:32.227+02:00Masz rację trochę się przejęzyczyłam, miałam na my...Masz rację trochę się przejęzyczyłam, miałam na myśli to, że nie mogłam jej skończyć. W połowie książki rzuciłam ją w kąt. Po prostu mnie odrzuciło, choć mam w zwyczaju kończyć książkę, którą zaczęłam. Do tej mimo przerwy nie mam ochoty wracać.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-12448042105129470362012-08-16T09:54:55.708+02:002012-08-16T09:54:55.708+02:00Widziałam właśnie, że czytasz "Nanę" i b...Widziałam właśnie, że czytasz "Nanę" i byłam bardzo ciekawa Twojej opinii. Pamiętałam, że bardzo przypadły Ci do gustu poprzednie książki Zoli - na mnie te lektury też zrobiły duże wrażenie, ale właśnie spośród przeczytanych, "Nana" jakoś najmniejsze... To ciekawe, bo myślę że w takiej powszechnej wiedzy o literaturze, to właśnie "Nana" jest najbardziej rozpoznawalną książką autora: jak to jednak temat związany z seksem i prostytucją (czy ogólnie skandaliczny) może przyćmić inne utwory, które - przynajmniej w moim odczuciu - mają większą wartość artystyczną... Karolinahttps://www.blogger.com/profile/06265331681387142944noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-2001405758362160712012-08-16T09:31:40.439+02:002012-08-16T09:31:40.439+02:00Może tak: powinni byli się z tym liczyć, ale odnos...Może tak: powinni byli się z tym liczyć, ale odnoszę wrażenie, że przynajmniej na początku panowie uważali, że dadzą sobie radę z prostą dziewczyną i to raczej ją wykorzystają:PPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-57034248543067113462012-08-16T09:10:33.497+02:002012-08-16T09:10:33.497+02:00Czy wiedzieli? nie wiem, ale skoro pisze to pan, t...Czy wiedzieli? nie wiem, ale skoro pisze to pan, to wie, co pisze :)guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-55756114846409897542012-08-16T09:07:46.079+02:002012-08-16T09:07:46.079+02:00O to znaczy, że źle szukałam - a zatem dzięki za p...O to znaczy, że źle szukałam - a zatem dzięki za podpowiedzi, poszukam na pewno.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-47815649556273791052012-08-16T09:04:08.935+02:002012-08-16T09:04:08.935+02:00Panowie byli dorośli i wiedzieli, co robią:PPPanowie byli dorośli i wiedzieli, co robią:PPPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-75764647413781151222012-08-16T08:57:50.267+02:002012-08-16T08:57:50.267+02:00Nęznicy to niezła cegiełka i rzeczywiście może ods...Nęznicy to niezła cegiełka i rzeczywiście może odstraszać. Ja chyba z powodu moich franko-italskich sympatii czytam głównie ten rodzaj literatury. Natomiast mam spore braki w literaturze anglosaskiej.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-2903464392036289332012-08-16T08:55:42.691+02:002012-08-16T08:55:42.691+02:00Oj, chyba się nie zrozumiałyśmy- wpis dotyczy właś...Oj, chyba się nie zrozumiałyśmy- wpis dotyczy właśnie Nany :), ale może chodziło ci o to, że nie mogłaś przez nią przebrnąćguciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-88417337425036850822012-08-16T08:54:26.105+02:002012-08-16T08:54:26.105+02:00Czyżby Nana cię denerwowała - taka sympatyczna pan...Czyżby Nana cię denerwowała - taka sympatyczna panienka? a nie denerwowali cię panowie, którzy na klęczkach, ze łzami w oczach prosili, błagali, skomleli, aby ich znieważyc, zrujnowac, oszukac.... <br />Co do tłumaczenia - No właśnie- miałam podejrzenie do tłumaczenia, nawet miałam porównać wersje tłumaczeń, ale, jak wiadomo o co chodzi - to chodzi o brak nadmiaru wolnego czasu. <br />guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-65209398243360306572012-08-16T08:40:54.901+02:002012-08-16T08:40:54.901+02:00Dwa razy czytałem z przyjemnością, mimo iż baba mn...Dwa razy czytałem z przyjemnością, mimo iż baba mnie wkurzała:) A za trzecim uznałem, że nie chce mi się męczyć i rzuciłem:)) Biografia Zoli beletryzowana: Lanoux, Dzień dobry mistrzu Zola; poważna: Halina Suwała, Zola. Żadnej jeszcze nie czytałem.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-38444062197437722782012-08-16T08:34:12.325+02:002012-08-16T08:34:12.325+02:00Ja myślę, ża taka konfrontacja to bardzo ciekawe d...Ja myślę, ża taka konfrontacja to bardzo ciekawe doświadczenie. Jak napisał gdzieś ZWL- dwa razy czytał Nanę z dużą przyjemnością, a za trzecim rzucił w połowie, bo go baba wkurzyła. Tak więc ta sama książka, ten sam czytelnik, a wrażenia zupełnie inne. mam takie książki które się bronią z upływem czasu i doświadczeń oraz takie, które nie wytrzymują próby czasu. Ale rozumiem obawy. Jest taka książka, która bardzo mi się podobała, choć to żadne wybitne dzieło, do której chcę wrócić, a obawaim się, że mogłaby mi się teraz nie spodobac, a ja chciałabym zachować o niej miłe/cudne wspomnienia, zwłąszcza, że czytałam w pięknych okolicznościach przyrody. Zapytałam o biografię Zoli, bo bardzo byłabym jej ciekawa, ale na razie nie znalazłam nic polskojęzycznego. Czekam więc na wpis u jednej z blogerek, która czytała francuską biografię. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-75030174848965706162012-08-16T08:33:21.770+02:002012-08-16T08:33:21.770+02:00A ja ciągle nie mogę się zabrać za literaturę fran...A ja ciągle nie mogę się zabrać za literaturę francuską. Leżą od dawna oczewikane "Nędznicy", ale ciągle coś mi w tych planach czytelniczych przeszkadza i biorę się za co innego.Diana Bibliofilkahttps://www.blogger.com/profile/12351120965526906032noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-86495796313550367662012-08-16T07:38:29.055+02:002012-08-16T07:38:29.055+02:00Nie czytałam tej książki. Chyba muszę wrócić do Zo...Nie czytałam tej książki. Chyba muszę wrócić do Zoli. Moje czytanie Zoli skończyło się na Nanie. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-32378422363586231152012-08-16T00:04:17.590+02:002012-08-16T00:04:17.590+02:00Niestety, z tego co pamiętam raczej nie czytałam b...Niestety, z tego co pamiętam raczej nie czytałam biografii Zoli a to co o nim wiem pochodzi z informacji i wzmianek jakie napotkałam rozrzucone w różnych miejscach, również w notkach biograficznych zamieszczonych przy starszych wydaniach. Często wspomina się go w związku ze sprawą Dreyfusa, którego zaciekle bronił. Zaś co do Balzaca - szalałam za jego książkami w szkole średniej (często czytałam na lekcjach, chowając książkę pod ławką!)nawet zastanawiałam się nad ponownym przeczytaniem niektórych ale nieco się boję konfrontacji...sukienka w kropkihttps://www.blogger.com/profile/06511208058864381364noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-65402974944902826122012-08-15T22:50:50.878+02:002012-08-15T22:50:50.878+02:00Grzech księdza Mouret jakoś tak od połowy jest zup...Grzech księdza Mouret jakoś tak od połowy jest zupełnie niestrawny dla mnie, w przeciwieństwie do Nany - jest tam kilka znakomitych scen, chociaż sama bohaterka jest stworzeniem denerwującym. A co do wydania - to miałaś pecha, bo przypuszczam, że Hachette wyciągnęło z lamusa jakieś starożytne tłumaczenie. PIW wydawał to w przekładzie Zofii Karczewskiej-Markiewicz.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-82555331313794208822012-08-15T21:42:12.719+02:002012-08-15T21:42:12.719+02:00Napiszę przekornie- gdybym miała wybierać pomiędzy...Napiszę przekornie- gdybym miała wybierać pomiędzy Balzakiem, a Zolą wybrałabym Hugo (mój ukochany pisarz). Książki Zoli czytałam dość niedawno, więc (poza Nantasem) pamiętam je dobrze. Skoro Grzech księdza Mouret wywarł na Tobie tak duże wrażenie, że zapamiętałaś go do dziś będzie kolejną lekturą do przeczytania. Co do Balzaka - lubię go, ale nie należy on do moich ulubieńców. Czy mogłabyś polecić jakaś polską biografię Zoli- chętnie bym poczytała. Biografia Balzaka stoi na półce i czeka na swoją kolej.guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-64005177841148905452012-08-15T21:23:19.781+02:002012-08-15T21:23:19.781+02:00Większość książek Zoli przeczytałam "sto lat ...Większość książek Zoli przeczytałam "sto lat temu" jako nastolatka a doszłam do niego poprzez "Komedię ludzką" Balzaca. To co pamiętam, to wrażenie że o ile u Balzaca czuło się podskórnie że nawet kiedy pokazuje ułomności swoich bohaterów tak naprawdę ten świat mu bardzo imponuje, zaś Zola to niestrudzony moralista (resztą w obu wypadkach potwierdzają to ich życiorysy). Okropna śmierć Nany jest w pewnym sensie symboliczna: można rzec, że jej ohyda moralna objawia się rozpadem ciała pod wpływem ospy, niczym u biblijnego Heroda. Szczerze mówiąc z przeczytanych książek najlepiej pamiętam właśnie "Nanę", "Wszystko dla pań" i "Grzech księdza Mouret". Pozdrawiam! sukienka w kropkihttps://www.blogger.com/profile/06511208058864381364noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-7362446229212706142012-08-15T20:04:15.887+02:002012-08-15T20:04:15.887+02:00Czasami wydaje mi się, że w ogóle nie wiele się zm...Czasami wydaje mi się, że w ogóle nie wiele się zmieniliśmy od najdawniejszych czasów, niestety. guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.com