tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post1776021792321317435..comments2024-03-27T14:28:44.792+01:00Comments on moje podróże: Kilka uwag o uczeniu wg Ani guciamalhttp://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comBlogger12125tag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-33281133281887138712014-09-06T08:16:37.364+02:002014-09-06T08:16:37.364+02:00Mądrego dobrze posłuchać:) Z mojej perspektywy wsz...Mądrego dobrze posłuchać:) Z mojej perspektywy wszystko wygląda zupełnie inaczej niż miało wyglądać kiedy rozpoczynałam swą zawodową drogę. Czasami zastanawiam się, jak to się dzieje, że to wszystko jakoś się toczy do przodu, pewnie dzięki osobom, dla których ważna jest odpowiedzialność za własne czyny (no tak, ale to już zupełnie inne zagadnienie). Zgadzam się, iż oczytanie choć doświadczenia nie zastąpi to może je wydatnie wspomóc. A propos dojrzałych nauczycielek przypomniał mi się znany osobiście casus pani od polskiego, która nie lubi czytać, bo to ją nudzi (mam nadzieję, że takie osoby mimo wszystko należą do wyjątków, a wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia). guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-85123309080968259872014-09-05T23:12:02.948+02:002014-09-05T23:12:02.948+02:00Nie wiem jak jest w przypadku innych studiów niż t...Nie wiem jak jest w przypadku innych studiów niż te nasze, ale im więcej czasu upływa od ich zakończenia, tym większe mam wrażenie, że to wszystko nie tak powinno wyglądać. Przeraża mnie to, że po pięciu latach przychodzą do mnie młodzi ludzie, którzy nawet - i owszem - wszystkiego się nauczyli, tylko nijak nic z tego nie rozumieją i nie potrafią zastosować w praktyce. To też jeden z powodów, dla których stawiam na dojrzałość czytaną jako synonim doświadczenia. Ale - oczywiście - od każdej reguły istnieją wyjątki. I bardzo dobrze.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-69484993592900086452014-09-05T22:22:02.987+02:002014-09-05T22:22:02.987+02:00Przypomina to stary dowcip, który krążył wśród stu...Przypomina to stary dowcip, który krążył wśród studentów za moich czasów na temat pewnego jajogłowego doktora habilitowanego . Jak on zrobił habilitację- to jeszcze można zrozumieć, jak zrobił doktorat- ciężko, ale też można, jak zrobił magisterkę- to bardzo dziwna sprawa, ale jak on zdał maturę- to niewyobrażalne. <br />Dzisiejsi studenci nawet jeśli dysponują wiedzą przeogromną to mam wrażenie, że kompletnie brak im kindersztuby. Ale co tu wymagać kindersztuby od dzieci, kiedy często rodzice nie mają pojęcia co to jest. <br />A może to my jesteśmy już pokoleniem, które nie nadąża za nowymi czasami. Ja na pewno. A to, co dziś się dzieje na świecie zaczyna napawać mnie przerażeniem. Zamiast o tym rozmyślać, lepiej sięgnę po kolejny tom Ani<br /><br /><br />guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-14361651201059542572014-09-05T15:33:08.166+02:002014-09-05T15:33:08.166+02:00Tez zwrocilam uwage na ten cytat:) Teraz, moim zda...Tez zwrocilam uwage na ten cytat:) Teraz, moim zdaniem, jest znacznie gorzej niz kiedys, a moze to tylko my z naszej perspektywy tak to widzimi? Sami magistrzy dookola, a zadnego wyksztalconego, czesto wlasnie takie odnosze wrazenie. Wiem, ze jak i kiedys, tak i teraz sa ludzie, ktorych pasja jest zdobywanie wiedzy i tytul jest tylko dodatkiem, jednak wiekszosc studentow nie powinna nigdy przekroczyc nawet murow uczelni, bo i z papierkiem jak i bez niego prezentuja ten sam poziom. Ale co ja bede dywagowac:) Ania na uniwersytecie jest moja ulubiona Ania. Pozdrawiam serdecznie.monika jallhttps://www.blogger.com/profile/10179807500609012161noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-63960931551538697462014-09-02T18:51:18.177+02:002014-09-02T18:51:18.177+02:00Ano właśnie, tylko, że jakoś nie chce mi się wierz...Ano właśnie, tylko, że jakoś nie chce mi się wierzyć, że kiedyś ulegnie to zmianie. A dzisiaj jeszcze bardziej niż kiedyś patrzy się na to, jaki papier daje uczelnia. Jadąc do pracy często słyszę zdania typu... robię szkołę, podyplomówkę, kurs, szkolenie, etc... po to, aby mieć papier. :( guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-82702444788949931032014-09-02T18:45:22.308+02:002014-09-02T18:45:22.308+02:00Umiejętność podchodzenia do kłopotów z humorem to ...Umiejętność podchodzenia do kłopotów z humorem to naprawdę wielka mądrość życia, muszę przyznać, iż mimo, że żyję już dość długo odczuwam w tym zakresie pewne braki. A rzeczywiście czasami zamiast wdawać się w dyskusję na temat sprawy, co do której i tak wiadomo, że nie osiągnie się konsensusu lepiej byłoby rzecz całą w żart obrócić. :)guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-10856822025250258072014-09-02T18:41:16.699+02:002014-09-02T18:41:16.699+02:00Nie znam biografii Lucy M.M., ale to całkiem możli...Nie znam biografii Lucy M.M., ale to całkiem możliwe. ostatni mnie także doskwiera niedostatek, za to dziś uśmiechałam się jak głupi do sera na myśl, iż już za cztery dni będą moje wakacje :)guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-17170725109897678522014-09-02T18:39:48.764+02:002014-09-02T18:39:48.764+02:00Dłużniczką twoją pozostaję, że mi o Ani przypomnia...Dłużniczką twoją pozostaję, że mi o Ani przypomniałaś. Co prawda wpisy o Ani pojawiają się na blogach dość systematycznie, ale twój trafił we właściwy moment. A propos wynoszenia ze studiowania umiejętności życia- zadałam sama sobie takie pytanie, czego nauczyły mnie lata studiów. I myślę, że jednej ważnej rzeczy; zaczynałam je w przeświadczeniu, iż prawo i sprawiedliwość (nie mylić w ugrupowaniem politycznym- bo nie cierpię polityki, a pojęcia te łączyłam na długo, zanim komukolwiek śniła się taka partia, czy taka jej nazwa) to synonimy, kończyłam w przeświadczeniu, iż prawo ze sprawiedliwością (tak jak ja ją pojmuję) niewiele ma wspólnego. Po latach doszła jeszcze nauka, iż opinia prawna jest taka, jakiej życzy sobie zleceniodawca - powiedział mi to praktykujący prawnik. Co do wieku nauczycielek to chyba też uległaś stereotypowi, iż tylko doświadczona nauczycielka może dobrze zająć się twoimi dziećmi, bo słyszałam o młodych, rzutkich i mądrych nauczycielkach, tak samo jak o właśnie 50-latkach, którym się już nie chce i oczywiście na odwrót. Choć doświadczenie daje pewną rękojmię lepszego zaopiekowania, której to brakuje- może zabraknąć w przypadku młodości. Ale pewnie gdybym miała dziecko też wolałabym powierzyć je dojrzalszej osobie, tyle, że dojrzałość nie jest równoznaczna z wiekiem:) guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-57114027771616720142014-09-02T08:17:40.791+02:002014-09-02T08:17:40.791+02:00Niestety nie czytałam jeszcze żadnej z tych części...Niestety nie czytałam jeszcze żadnej z tych części (jakoś nigdy nie potrafiłam zachwycić się Anią), ale zawsze bardzo mnie interesowało podejście do nauczania i wychowywania dzieci w poprzednich wiekach. Trzeba jednak przyznać, że wiele z poglądów wyrażonych w książce jest bardzo współczesna, przede wszystkim ten: "Taki powinien być cel uniwersytetu, nie zaś nadawanie dyplomów całemu zastępowi magistrów i kandydatów tak nadzianych książkową mądrością, że nie ma już w nich miejsca na nic innego". Szkoda, że i teraz tak to nie wygląda. Gabriela https://www.blogger.com/profile/16370436083078880950noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-13524994616504203932014-09-01T22:19:42.709+02:002014-09-01T22:19:42.709+02:00Mimo pewnej wiekowości książek o Ani wiele z mądr...Mimo pewnej wiekowości książek o Ani wiele z mądrości w nich zawartych spokojnie można zastosować w naszym życiu.<br />Podchodzenie z humorem do życia łatwe nie jest, ale czasem więcej humoru by się przydało dla rozładowania napięcia.<br />natannahttps://www.blogger.com/profile/12203788017700784255noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-7355883419316642202014-09-01T22:18:48.463+02:002014-09-01T22:18:48.463+02:00Zdaje się ze autorce doskwierał niedostatek uśmiec...Zdaje się ze autorce doskwierał niedostatek uśmiechu w prawdziwym życiu, może stąd te instrukcje, które adresowała nie tylko do czytelników ale pewnie i siebie samej? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3129350936894517606.post-65326174053461110472014-09-01T21:30:42.484+02:002014-09-01T21:30:42.484+02:00Widzę, że obie złapałyśmy "Aniowego" bak...Widzę, że obie złapałyśmy "Aniowego" bakcyla:) Ja jestem po Szumiących Topolach i jak tylko dokopię się do kartonu z kolejnymi tomami, z przyjemnością będę kontynuowała lekturę kolejnych części cyklu.<br />A z przytoczonych przez Ciebie cytatów najbardziej aktualny jest chyba ten z pana Harrisona. Niestety.<br />Swoją drogą, w czasie lektury zwróciło moją uwagę to, że na Wyspie Księcia Edwarda pracę nauczycielek powierzano tak młodym osobom. W szkole mojego syna dominują raczej nauczycielki w wieku około 50 lat (nauczyciele mężczyźni, bo są i tacy, są nieco młodsi, ale tylko nieco) i - szczerze powiedziawszy - czuję się pewniej, powierzając im moje dziecko (wszystkie są naprawdę znakomicie wykształcone, także jeśli chodzi o nowe technologie). Chyba muszę iść do kącika, pomyśleć nad swoim postępowaniem:Pmomartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.com