Francuska kawiarenka literacka

sobota, 7 stycznia 2012

Sainte Chapelle - Kaplica Królewska w Paryżu

Czytając Króla z żelaza Maurice Druona postanowiłam, że podczas pierwszej nadarzającej się okazji odwiedzę położoną na wyspie Cite w Paryżu, ufundowaną przez Ludwika IX Świętego, (dziadka Filipa IV Pięknego) Sainte Chapelle, czyli Kaplicę Królewską.
Obok La Conciergerie to jedyny obiekt pozostały po średniowiecznej siedzibie królów z dynastii Kapetyngów. Po przeprowadzce rodziny monarszej do Luwru pozostała część pałacu została przekształcona na Pałac Sprawiedliwości (Palais de Justice) i podlegała licznym przebudowom.
Sainte Chapelle powstała, jako pałacowa kaplica mająca przechowywać święte relikwie, z których najważniejszą była korona cierniowa.
Będąca w posiadaniu zubożałego cesarza Konstantynopola, Baldwina II, ta najcenniejsza dla chrześcijan relikwia, została odsprzedana królowi Ludwikowi IX. Niektóre źródła podają, że koszt odstępnego wynosił 35.000 liwrów, inne, że 135.000 liwrów. Niezależnie od tego, która z tych kwot jest prawdziwa, była to kwota ogromna, dla porównania koszt budowy Kaplicy Królewskiej wyniósł 40.000 liwrów. Ponieważ król początkowo się wahał, do oferty cesarz dołożył inne relikwie; kawałek Prawdziwego Krzyża, gwoździe, włócznię, gąbkę, kawałek purpurowego płaszcza i nawet kroplę krwi Chrystusa.
Dla zapewnienia godnej oprawy tak ważnej relikwii Ludwik IX postanowił wybudować Kaplicę Królewską. Miało to być miejsce przechowywania relikwii (nie tylko relikwii męki pańskiej, ale także relikwii patronów Francji) oraz miejsce, do którego będą odtąd pielgrzymować wierni z całego chrześcijańskiego świata.
Dzisiaj korona cierniowa przechowywana jest w skarbcu mieszczącej się nieopodal Katedry Notre Dame.
Umieszczona w obrębie Pałacu Sprawiedliwości Kaplica jest doskonałym przykładem gotyckiej architektury o nazwie Rayonnant, charakteryzującej się poczuciem lekkości i strzelistością.
Kaplica Królewska składa się z dwóch kondygnacji. Dolna, zaledwie siedmiometrowej wysokości przypomina mi raczej scenografię Baśni z Tysiąca i jednej nocy, niż chrześcijańską świątynię. Jest to trzynawowa kaplica z dużą ilością bogato zdobionych, kolumienek, pięknym żebrowym sklepieniem i feerią barw i złoceń. Żebrowe sklepienie przypomina usiany gwiazdami firmament niebieski. To co, w niej uderza to różnorodność barw, iście baśniowa. Bogata polichromia pochodzi z XIX wieku. Pierwotny wystrój świątyni zniszczyła powódź z 1690 r.
Jeśli zachwyca kaplica dolna, to co dopiero powiedzieć o kaplicy górnej. Ta wysoka na ponad 20 metrów świątynia nazywana jest relikwiarzem witraży. Tak, jak w świątyni dolnej zachwycają barwy, tak w górnej przenosimy się w świat metafizycznych doznań, jakie wywołuje przedostające się do wnętrza przez kolorowe szyby XIII wiecznych witraży światło. Każde z piętnastu okien, liczące po piętnaście metrów wysokości i o powierzchni łącznej ponad 600 metrów, zdobią sceny ze Starego i Nowego Testamentu. I tutaj, podobnie, jak w Katedrze Notre Dame celem oddziaływania witraży nie jest rozpoznawalność przedstawionych postaci i scenek, ale poddanie się urokowi światła płynącego przez mieniące się niczym szlachetne kamienie okna witraży.

Na zachodniej fasadzie znajduje się wielka rozeta ufundowana przez Karola VIII przedstawiająca sceny z Apokalipsy św. Jana.
Podobnie, jak dolna, tak i kaplica górna jest bogato zdobiona. Znajdujące się pod ścianami ażurowe łuki z marmuru przechodzą w głębokie nisze. Dwie z nich przeznaczone były dla rodziny królewskiej, która mogła doskonale obserwować odbywające się tutaj uroczystości, sama pozostając w ukryciu. Przy każdym z dwunastu filarów stoi posąg apostoła. Podobnie, jak w kaplicy dolnej i tutaj żebrowe sklepienie wyobraża nieboskłon. W bogatej apsydzie znajduje się (rekonstruowana) empora z relikwiami. Wrażenie bogactwa potęgują bogato zdobione kolumny. Cała konstrukcja sprawia wrażenie niezwykle lekkiej, ażurowej, delikatnej, niemal koronkowej.
Zdjęcia: 1. Sainte Chapelle i Pałac Sprawiedliwości 2. Kaplica Dolna, 3. Kaplica górna - fragment rozety z Apokalipsą, 4. Kaplica górna - z Wikipedii

8 komentarzy:

  1. Pięknie opisałaś to cudowne miejsce. Jadąc do Paryża myślałem, że tej kaplicy nie zobaczę , bo nie była w programie wycieczki. Ale udało się wygospodarować tę godzinkę na pobieżne obejrzenie. Moje odczucia zupełnie zgadzają się z Twoimi. Prawdziwy cud architektury. Część dolna powala , a górna zachwyca. Zdjęcia tego nie oddają. To prawie jak być we wnętrzu brylantu.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Paryżu, Paryżu, kiedy cię zobaczę? Rok, dwa, więcej nie dam rady czekać. Marzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. @wkraj- pięknie napisałeś- być jak we wnętrzu brylantu. Zdjęcia rzeczywiście nie są w stanie oddać tego piękna. Zwłaszcza moje zdjęcia. Nie mam takich zdolności, jak twoje.
    @książkowiec- kiedy pomyślę, że w tym roku nie miałabym odwiedzić ponownie Paryża - robi mi się strasznie smutno, więc coś trzeba z tym zrobić :) Doskonale rozumiem, że nie możesz się już Go doczekać

    OdpowiedzUsuń
  4. Byłam w tej kaplicy, ale jakoś nie mogę sobie jej dobrze teraz przypomnieć. Może to znak, ze najwyższy czas znów odwiedzić Paryż :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Karolino- znak to najwyższy, bo Kaplica przecudna i taka "inna" niż większość kaplic co zawdzięcza temu nagromadzeniu witraży.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kaplica już na zdjęciach robi wrażenie, a co dopiero na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy artykuł! Szkoda tylko, że ostatnio ciągle są kolejki, a moi goście nigdy nie mają ochoty w nich stać. Chętnie bym tam wróciła!

    OdpowiedzUsuń
  8. @Bibliofilko - to prawda, wcześniej oglądałam przepiękne zdjęcia w albumie.
    @Czaro- z tymi kolejkami to rzeczywiscie często są. Ja podchodziłam trzykrotnie. Ostatnim razem trafiłam, że nie było nikogo do wejścia od ulicy i dopiero na prześwietlaczu stały dwie osoby. Miałam szczęście, bo było to w porze obiadowej po deszczu. Natomiast na wystawę Fra Angelico poszłam na otwarcie Muzeum (nawet chwilkę wcześniej) i załapałam się na spokojne zwiedzanie, a to dzięki twojemu ostrzeżeniu

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo rada z każdego komentarza, ale nie będę tolerować komentarzy agresywnych, wulgarnych, czy obrażających moich gości (innych komentatorów).