Jeżeli chce się żyć spokojnie we Francji należy "zachowywać pozory", w Anglii trzeba być "bez zarzutu". Być bez zarzutu, tzn. przestrzegać mnóstwa zwyczajów, począwszy od należytego święcenia niedzieli, a skończywszy na dobrze włożonym halsztuku. "Nie zasługiwać na wytykanie palcem"-oto jeszcze jedno straszne prawo.
Cytat z książki Pracownicy morza, wydanie PIW, rok 1955 - str. 143.
Nie wiem, jak te spostrzeżenia z XIX wiecznej Anglii przekładają się na współczesność, w każdym razie pocieszam się, iż w Anglii gościć będę w dni powszednie, więc może uda mi się pozostać bez zarzutu. Postaram się też przywdziać halsztuk, choć to raczej rodzaj męskiej ozdoby. No i postaram się, aby nie wytykano mnie palcami.
Ludwig van Beethoven w halsztuku
Uśmiałam się jak norka kiedy wyobraziłam sobie ciebie w halsztuku po same uszy. ciekawe co Hugo by powiedział na temat Polski, jak myślisz?
OdpowiedzUsuńPaniom w pewnym wieku halsztuk przyda się znakomicie maskując to i owo.
UsuńSwego czasu wyszukałam kilka cytatów dotyczących Polski- kiedyś je zamieszczę, tyle, że były one a propos Polski, jako kraju w niewoli. Co by zaś powiedział o dzisiejszej Polsce (ciekawe), ale co by powiedział o dzisiejszej Francji (pewnie jeszcze ciekawsze).
Ciekawie tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńNa pewno w Anglii sobie poradzisz. Dobre zwyczaje zawsze są w cenie, ale już nie ma znowuż takich rygorów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kultura
Taką mam nadzieję, do Firmy się nie wybieram, więc pewnie sobie poradzę i mam nadzieję, że przy moim szczęściu nie trafię na chrzciny royal baby, bo wtedy nawet halsztuk nie pomoże.
Usuń