Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 16 lutego 2012

I Europejski Festiwal Duetów Operetkowych i Musicalowych "Face to face"

Trzy lata temu na zakończenie długiego majowego weekendu w Poznaniu miał miejsce Pierwszy Europejski Festiwal Duetów Operetkowych i Musicalowych.
Niewiele informacji znalazłam na jego temat w Internecie. Poza małą notką na stronie teatru muzycznego, a także krótkim wpisem na stronie miasta nie znalazłam nic więcej. Co dziwne również po zakończeniu Festiwalu pojawiła się jedynie krótka informacja na temat zwycięzców.
W Festiwalu z założenia Europejskim uczestniczył jedynie jeden duet z Belgii, pozostałymi uczestnikami byli Polacy. Nic dziwnego, skoro ja nie mogłam znaleźć żadnych informacji w Internecie, jak mieli do nich dotrzeć cudzoziemcy. Poza tym, jak wiadomo początki zawsze bywają trudne.
Uczestniczyłam w koncercie finałowym, w którym brało udział osiem duetów. Każdy zaprezentował po dwa utwory. Mimo mojego zauroczenia musicalami nie spodziewałam się wielkich emocji. Sądziłam, że zobaczę i posłucham amatorów, dla których udział w Festiwalu miał być sposobem zaprezentowania się publiczności i przede wszystkim jury. W skład jury wchodziło kilka znanych osób z Jackiem Wójcickim na czele.
Okazało się, że uczestnicy nie byli takimi zupełnymi nowicjuszami, większość z nich kończyła lub ukończyła już szkoły muzyczne. Niektórzy mieli doświadczenie sceniczne. Ich wykonania, jak stwierdzili członkowie jury, pozostawiały jeszcze trochę do życzenia, ale były pełne świeżości i pasji.
Ja znawcą nie jestem, podobały mi się prawie wszystkie utwory i gdybym miała kogoś nagrodzić byłby to dla mnie nie lada dylemat.
To właśnie tam po raz pierwszy usłyszałam utwory z "Tańca Wampirów", a także z "Moulin Rouge" oraz "Dr Jekyl i Mr Hyde". Ku mojej wielkiej radości mogłam też posłuchać utworów z "Upiora w Operze".
Nie pamiętam nazwisk uczestników; bardzo podobał mi się duet wykonujący utwór „Na orbicie serc” (duet ten otrzymał jedną z nagród).
I miejsce i główną nagrodę otrzymał duet męski; Marcin Dabkus (dziś występujący w TM Roma) i Przemysław Baranek. Wykonali oni utwór z musicalu Moulin Rouge (Tango Roxette) oraz utwór z musicalu Kiss me Kate. Ten ostatni musical nie należy do moich ulubionych, a nawet muszę przyznać, że nieco się wynudziłam podczas gdyńskiego przedstawienia. Jednak wykonanie Marcina i Przemka było nowatorskie i nietypowe, że nie można się było nim znudzić. Połączenie muzyki z tańcem, ruchem scenicznym i aktorstwem. Byli poważni i jednocześnie zabawni, a publiczność pękała ze śmiechu. Do tego występowali w niecodziennym stroju; prześwitujących białych kombinezonach (identyczne zielone nosi się odwiedzając pacjentów w szpitalu) a rekwizytem były mopy, którymi zamaszyście „sprzątali” scenę. 
Natomiast wykonanie Tanga Roxette, jak na ten utwór przystało, było żywiołowe i dynamiczne. I sama nie wiem, co bardziej mi się podobało; śpiew, czy taniec, a może jedno i drugie.
Ponieważ nie znalazłam w necie utworów z I Festiwalu dołączam profesjonalne wykonanie Na orbicie serc z TM Roma (Malwina Kusior i Łukasz Dziedzic). Odkrycie tego musicalu zawdzięczam Festiwalowi i nawet jeśli, miałaby to być jedyna zasługa to warto było tam być. Okazało się jednak, że był to bardzo miło spędzony czas. Dołączony klip nie jest najlepszej jakości technicznej, ale wykonanie moim zdaniem rewelacyjne.
Po części konkursowej nastąpiła część występów artystów z Teatru Muzycznego w Poznaniu, którzy zaprezentowali kilkanaście utworów zarówno musicalowych, jak i operetkowych.
Jeśli ktoś lubi ten rodzaj muzyki (operetka, musical) i mieszka w pobliżu Poznania powinien zarezerwować czas na kolejny Festiwal. 
Jest on imprezą o cyklu dwuletnim, II miał miejsce w ubiegłym roku, a następny odbędzie się w 2013.
A oto kolejne odkrycie Tango Roxenne. Oczywiście wykonanie Marcina i Przemka nieco odbiegało od tego fantastycznego wykonania Jacka Komana i Ewana Mac Gregora z udziałem Nicolle Kidmann, ale także było bardzo miłym przeżyciem.

2 komentarze:

  1. Rzeczywiście mała była promocja imprezy, bo mieszkam w Poznaniu, ale o Festiwalu pierwsze słyszę. Dosyć lubię musicale, a za operetką przepadam. Będę teraz śledziła informacje na Niezłomnych. Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Asia możesz też zaglądac do mnie. Obiecuję poinformowac o kolejnym już trzecim Festiwalu (odbędzie się za rok)

    OdpowiedzUsuń

Jestem bardzo rada z każdego komentarza, ale nie będę tolerować komentarzy agresywnych, wulgarnych, czy obrażających moich gości (innych komentatorów).