Z okazji Dnia Dziecka dwoje dzieci zostaje dziś obdarowanych.
W konkursie wzięło udział 13 niżej wymienionych osób:
W konkursie wzięło udział 13 niżej wymienionych osób:
3)Bazyl
5)Kaye
6)Imani
7)padma
8)Agnes
9)Iza
10) Dabarai
11) holly
12) Isadora
13)Karolina
Wszystkim
bardzo dziękuję i zapewniam, że wasze propozycje bardzo mi się spodobały. Postaram się przeczytać większość polecanych książek, a może nawet uda mi się przeczytać wszystkie (nie obiecuję tylko, że nastąpi to w najbliższym czasie. Książki - polecone w konkursie z Paryżem w tle czytam do dziś). Mam jednak nadzieję, że jeszcze przed wyjazdem uda mi się przeczytać co najmniej kilka.
Cztery książki zostały polecone dwukrotnie (Nigdziebądź, Widoki Londynu, Białe zęby, Złodziej z
szafotu), a dwie nawet trzykrotnie (Londyn -
Biografia i Saga Rodu Forsyte`ów). Szczególnie ciepło dziękuję padmie za tak bogatą
podpowiedź (przyznam, że liczyłam na Ciebie). Kiedy czytam wasze opinie i
uzasadnienia to nie ma książki, której nie chciałabym przeczytać. Pomysł z
odsyłaniem do linków miałam dobry, ale jakże czasochłonny, dlatego dopiero teraz przeczytawszy wszystkie odsyłacze mogłam podjąć niełatwą decyzję.
Nagroda (pamiątka z Londynu w październiku lub książka o wartości do 40,00 zł wraz z kosztem przesyłki w czerwcu) wędruje do kaye. Intuicyjnie wyczuwam, że przygoda z Wirginią Woolf może być pasjonująca i wprowadzająca w klimat miasta. Chyba przekonało mnie stwierdzenie, że autorka kochała miasto, a ja chciałabym dać się zarazić tą miłością.
Do gustu przypadła mi również podpowiedz czary (Orwella czytałam dwie książki i obiema byłam zachwycona, a połączenie w jednej pozycji obu miast, do których się wybieram jest dodatkową zaletą). Dlatego poproszę Czarę, aby wybrała sobie jakąś książkę (szczegóły uzgodnimy w mailu), którą dostarczę jej osobiście :).
Obie dziewczyny proszę o kontakt mailowy, celem ustalenia szczegółów.
Tych, którym szczęście nie dopisało i wszystkich innych zapraszam za jakiś czas na kolejny konkurs z miastem w tle (może to będzie Amsterdam- tak mi się marzy, a może zupełnie inny kierunek).
Gratulacje, dziewczyny! I w ogóle, fajny i nietuzinkowy pomysł na konkurs:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Skoro pomysł się spodobał to zapraszam częściej, choć następny konkurs będzie przed następnym wyjazdem (a więc za jakiś czas)
UsuńGratuluję dziewczynom , a Tobie, jak najbogatszych wrażeń z przyszłej podróży:) Potem obowiązkowa relacja na blogu:)
OdpowiedzUsuńRelacji nie unikniecie, nawet gdybyście mnie błagali, abym nic nie pisała :)
UsuńFiu, fiu! Rzadko coś wygrywam, ale teraz to czuję się wyróżniona! Szkoda, że mój egzemplarz Ci się na nic nie przyda, też bym Ci go wręczyła osobiście.
OdpowiedzUsuńA Viriginia Woolf to na pewno świetna towarzyszka na londyńskie spacery.
Pozdrawiam ciepło!
czara
Ja także rzadko wygrywam, może dlatego, że rzadko w konkursach biorę udział :) Napisałam do ciebie maila
UsuńOj, o lektury z Amsterdamem w tle to może być trudno... Dobrze że sugerujesz już teraz, to może uda się do czasu konkursu coś znaleźć ;-) Ale miasto odwiedzenia warte!
OdpowiedzUsuńTym większa satysfakcja coś znaleźć :)
UsuńNo patrzę i oczom nie wierzę! To drugi konkurs, w którym udało mi się wygrać :) Mam nadzieję, że Virginia Woolf Cię nie zawiedzie. Bardzo dziękuję za takie miłe wyróżnienie i życzę udanej wycieczki. Londyn oferuje bardzo wiele i może nawet zechcesz tam jeszcze wrócić, choć mglisty Albion to nie słoneczne Południe ;)
OdpowiedzUsuńKsiążki o Londynie wymienione w komentarzach też wpisałam na swoją listę z nadzieją na ich przeczytanie.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję :)
Jak już coś sobie wybierzesz - daj znać na maila. Bardzo chciałabym to miasto pokochać, bo poza wszystkim ten West End :)
UsuńChałwa zwycięzcom i krówki zwyciężonym :D
OdpowiedzUsuńJutro kupuję krówki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwycięzców, czekam na następny taki konkurs :)
OdpowiedzUsuń